Ztvorki

Ztvorki - Szmata lyrics

rate me

nie zadzwonilem, bo mialem sranie

nie masz nawet pojecia

jakiego dostalem wzdecia

ciemno robi mi sie przed oczkami

patrzylem na swe paznokcie

jak brod pod nimi rosnie

jak osiedle brudno, jak huba na sosnie

Ty szmato do ciebie nie zadzwonie

bo nie mam telefonu ni karty ni zetonu (x2)

Ostatnio duzo myslalem

gdy po Londynie spacerowalem

i widzialem Tower i wielkiego Big Bena

rozmyslalem co bedzie z nami teraz

Teraz wiem, moj maly Big Benie

Znikam we mgle,

Dopijam herbate w zimnej lazience swej

Herbate, herbate goraca

Ty szmato do ciebie nie zadzwonie

bo nie mam telefonu ni karty ni zetonu (x2)

Po drugim lyku herbaty

gruchnalem jak z armaty

znow w lazience sie rozprzestrzenia

nie uciekam, bo mam nature lenia

jest juz 5:30, wiecej w kiblu sie nie miesci

wiec juz do ciebie nie zadzwonie

bo slon jest (..)obsral mi dlonie

sluchaj mala cos ci powiem

musimy sie rozejsc

nie ma zycia bez stolcow

tak jak rozy bez kolcow

nie ma zycia bez stolcow ..

Get this song at:  amazon.com  sheetmusicplus.com

Share your thoughts

0 Comments found