Zlodzieje rowerow - Idz i patrz lyrics
rate mejak na stacjach benzynowych dzieci myja szyby.
Odganiane jak psy przez nadzianych japiszonow w samochodach.
Zamiast szkoly gabka z woda.
Taka dziwna edukacja - ktorej miara wyksztalcenia
kilka malych, drobnych monet.
Idz i patrz,
na cwaniakow w sliskich dresach,
pomniki ordynarne mody i glupoty.
Zamiast mozgu puszka zelu i sto kretynskich grypsow;
dla uciechy oczu wszystkich - obraz "slicznie" ubranego chama!
Idz i patrz,
w ktorym miejscu rzeczywistosc, rozni sie od reklam,
w jaki sposob w twoim miescie biedni patrza na wystawy,
ceny druzgoca marzenia jak banki mydlane.
Idz i patrz,
na zdobiacych psy puszkami do ogona,
wychowanych nalezycie przez liturgie milosci i pokory.
Idz i patrz,
na futra wielkich dam,
splywajace krwia do niedawna jeszcze zywych lisow.
Idz i patrz,
to nie wielka Pardubicka to scigaja sie muzycy
o miejsca na listach.
ID¬ I PATRZ !!!