Paluch - S.E.X. lyrics
rate meOn ledwo przytomny,ona przy jego boku,
W glowie ma sceny z jego kolekcji pornosow,
Caly wieczor myslal,jak znalezc na nia sposob.
Postanowil,ze nie zmarnuje tej okazji,
Zdarl z niej koszule,rozerwal stanik.
Monitor komputera rzucal ich cien na sciane,
Wlaczony skype,na zywo transmitowane.
Pietro nizej koledzy mieli niezly ubaw,
Podnieceni ogladali,jak ziomek dupe posuwa.
On zajarny reszte wodki na nia wylal,
W bani sie cieszy,ze wszyscy widza jak ja dyma.
Chowal twarz,zeby go nie rozpoznali,
Jak wrzuci do sieci,calemu swiatu sie pochwali.
A koledzy-widzowie razem postanowili,
Ze tez chca takie czternaste urodziny..
S.E.X. - Sex, Edukacja, Xtasy. x4
8 lat podstawowki,4 ogolniaka,
3 na studiach,15 lat juz w latach.
Pelna glowa,puste kieszenie,
Wyjazd na zachod,moze tam bedzie lepiej.
Po wielu probach,nastawiony negatywnie,
Pierdoli ten kraj i pojebany system!
Ostatnia szansa,otwiera swoja firme,
Szybko sie zawinal,bo panstwo zbyt chciwe.
Kazdy jego ziomek po rodziach przejal biznes,
On po swoim starym ma na sercu blizne.
Czy Tobie jest to bliske? Czy znasz te historie?
Czy mowie o Twoim ziomku,czy mowie o Tobie?
Kazdy chce miec lepiej i zyc na poziomie,
Nie w wynajetej kawalerce spac na podlodze.
Jego po nocach meczyly te same sny,
Los dziewczyny z filmu na czternaste urodziny.
S.E.X. - Sex, Edukacja, Xtasy x4
Pobity przez zycie,to sa jego slowa,
Z rysa na psychice chcial zaczac od nowa.
Znalazl prace,przedstawiciel handlowy,
Komora,laptop i seicento sluzbowy.
Wyjechal z Poznania,dostal awans,
Wyzsza stawka,myslal,piekna Warszawa.
Nie wyrabial planu,nie wiedzial o co chodzi,
Koledzy po fachu polecili mu doping.
Zaczal pizgac mocniej,coraz czesciej posyp,
Bylo pieknie,bo nie brakowalo forsy.
Zyl ponad stan,bo tak zyli wszyscy,
Kredyty w banku i kredyty na zeszyty.
Nagle stracil prace,szef znalazl towar,
Odcieta gotowka i reakcja lancuchowa.
W obcym miescie,sam ze soba nie dal rady,
Na glodzie samobojstwo ze lzami na twarzy.
S.E.X. - Sex, Edukacja, Xtasy!
pozdro ;)